Popularne foodtrucki czy sklepiki z pamiątkami to tylko przykłady tzw. sezonowego biznesu. Skala usług i propozycji jest ogromna i najczęściej idealnie dopasowana do potrzeb w konkretnym regionie czy miejscu. W sklepikach w pobliżu kąpielisk zawsze można dostać dmuchane sprzęty wodne dla dzieci, przy szlakach górskich – kupić mapy czy podręczne płaszcze przeciwdeszczowe, a w pobliżu obiektów zabytkowych – pamiątki. Pełen przegląd produktów – od spożywczych do higienicznych poprzez dewocjonalia zaoferują sprzedawcy uczestnikom pielgrzymek czy nadchodzących Dni Młodzieży. Tego typu przedsiębiorczość jest promowana na portalach dla studentów czy małych firm, jako pewny interes. Jednak oprócz pewnego zysku trzeba liczyć się także z ryzykiem, jakim obarczony jest tego typu biznes.
Rosnący popyt i liczba klientów to także coraz większe ryzyko niepożądanych zdarzeń. Są to choćby akty wandalizmu i włamania, w wyniku których można w krótkim czasie stracić niemal wszystko. Bo nawet niewielki biznes może paść łupem złodziei, którzy w ciągu wakacji także mają sezon wzmożonej aktywności. Posiadacze gastronomi natomiast muszą liczyć się z ryzykiem, jakim są np. zatrucia pokarmowe. I choć nie musi to wynikać bezpośrednio z ich błędu a np. z winy niesolidnego dostawcy, jednak odpowiedzialność spoczywa właśnie na nich. Na takie sytuacje dobrze być przygotowanym. Jak? Inwestując w polisę ubezpieczeniową dedykowaną mikroprzedsiębiorcom. Nie dziwi więc fakt, że co roku od kwietnia rośnie sprzedaż tzw. polis krótkoterminowych tzn. zawieranych na okres wiosenno-letni.
– Co roku w okresie wiosenno-letnim notujemy wzrost sprzedaży polis dla mikroprzsiębiorców – mówi Paulina Swoboda z TUiR WARTA. – Już w kwietniu i maju tego roku zanotowaliśmy istotny wzrost sprzedaży polis w stosunku do pozostałej części roku. Co więcej niemal o 55 proc. wzrosła liczba polis zawieranych na sezon w stosunku do analogicznego okresu w 2015 r. To efekt rosnącego rynku mikroprzedsiębiorstw oraz większej świadomości biznesowej – coraz więcej osób wie, że ubezpieczenie to podstawowa ochrona biznesu.
Ci przedsiębiorcy, którzy jeszcze nie zdecydowali się na ubezpieczenie, mają jeszcze chwilę przed największymi wydarzeniami w kraju na to, by przyjrzeć się ofertom i zainwestować w ochronę swojego biznesu. Pakiety ubezpieczeniowe dla mikrobiznesu mogą objąć ochroną mienie oraz odpowiedzialność cywilną właściciela. Dzięki temu chronione są np. wyposażenie przyczepy, sklepu czy foodtrucka, sprzęty i maszyny służące do przygotowania posiłków, a także np. sprzęt elektroniczny. Ponadto właściciel posiada ochronę OC na wypadek zdarzeń takich jak zatrucie pokarmowe klienta czy oblanie go gorącą kawą podczas jej podawania. To bezcenna ochrona dla właścicieli przyczep gastronomicznych, sklepików w ośrodkach wypoczynkowych czy kiosków na plaży.
Przekonał się o tym ubezpieczony w Warcie właściciel małej lodziarni w województwie wielkopolskim, który prowadził sprzedaż z przystosowanej do tego przyczepy. W wyniku włamania w czerwcu tego roku skradziono maszynę do produkcji lodów. Koszt takiej maszyny to 43.000 zł. Dla właściciela lodziarni kradzież ta oznaczać mogła nie tylko straty finansowe, ale też koniec wakacyjnego biznesu. Szczęśliwie wcześniej zadbał on o odpowiednie zabezpieczenie w postaci polisy dla małych firm. Polisa ubezpieczeniowa pozwoliła na odkupienie maszyny i naprawę szkód, jakie spowodowali włamywacze. Dzięki temu czas przestoju spowodowany kradzieżą właściwie nie był odczuwalny, a przedsiębiorca może prowadzić biznes do końca lata.
To, co dotychczas ograniczało możliwości zakupu ubezpieczenia w najmniejszych firmach to głównie stosunkowo wysokie koszty oraz ograniczenia i wymogi ubezpieczycieli. Posiadacze ruchomego biznesu, takiego jak lodziarnia w Wielkopolsce, mieli problem z odnalezieniem oferty dla siebie. Teraz sytuacja ta jest zdecydowanie bardziej korzystna.
– Dysponujemy produktem, który może zagwarantować maksimum ochrony i poczucia bezpieczeństwa przy minimalnych nakładach ze strony ubezpieczanego – dodaje Paulina Swoboda. – Zakres ubezpieczenia został skonstruowany w taki sposób, by w pełni odpowiadać specyfice ubezpieczanej branży i objąć wszystkie rodzaje ryzyka zapewniające kompleksowość ubezpieczenia. Dotyczy to 9 branż i przeszło 150 rodzajów działalności według klasyfikacji PKD.