Pierwszą edycję zagranicznej Akademii Brokera, przeznaczoną dla doświadczonych brokerów współpracujących z Wartą od wielu lat, zorganizowaliśmy 25-27 października tego roku. Ideą Akademii Brokera jest zapoznanie naszych partnerów z procesami produkcyjnymi w ciekawej, wysokospecjalistycznej i niszowej branży, jaką np. reprezentuje producent samochodów luksusowych.
Pierwsza zagraniczna sesja odbyła się pod hasłem „Ocena ryzyka w ubezpieczeniu przedsiębiorstwa branży samochodowej”. Najsłynniejsze włoskie zakłady produkujące samochody sportowe znajdują się w regionie Emilii-Romanii zwanym ,,Land of Motors”. To tu znajdują się fabryki i muzea marek Ferrari, Lamborghini, Pagani, Ducati i Maserati, powstałe w większości na początku XX wieku.
Akademia Brokera wybrała markę Maserati. Podczas trwającego półtorej godziny pobytu na terenie fabryki w Modenie brokerzy mieli okazję zapoznać się z procesem produkcji oraz organizacją systemów zabezpieczeń i bezpieczeństwa pracy zakładu tych legendarnych samochodów.
Jak powstają jedne z najlepszych aut świata
Od samego początku widać było, że każdy krok w produkcji jest efektem skrupulatnej analizy. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od hali, gdzie odbywa się zasadniczy montaż. Została ona podzielona na ponumerowane stacje do instalowania kolejnych części oraz wyposażona w nowe technologie produkcji, zawierające autonomiczne, samojezdne platformy. Przy każdej stacji zamontowane zostały skanery, którymi kontroluje się jakość produkcji. Każdy, nawet najmniejszy element, ma swój własny kod QR, dzięki czemu jego wprowadzenie do auta jest odnotowywane w dokumentacji fabryki.
O ile podstawowa linia produkcyjna opiera się na wysoko wyspecjalizowanych technologiach, to już sam montaż wciąż odbywa się ręcznie. Do każdej stacji przypisany jest jeden specjalista, który ma sporo czasu na wykonanie swojej czynności. Surowe podwozie jest stopniowo uzbrajane w przewody i kable, bak, izolacje, zawieszenie, hamulce, aż po elementy wnętrza. Od chwili gdy ta podstawowa, ważąca 105 kg skorupa wjedzie na linię, do momentu, gdy kompletne, półtoratonowe auto ją opuści, mija półtora dnia.
Jeszcze ciekawsze było laboratorium silników Maserati, składające się z pięciu oddzielnych pomieszczeń: warsztatu montażowego, pokoju testów; warsztatu, w którym silnik jest montowany w samochodzie, stacji diagnostyki emisji spalin oraz produkcji.
Wrażenie zrobiła też lakiernia, wyposażona w innowacyjne, przyjazne środowisku technologie – proces polega na pomalowaniu karoserii wraz ze wszystkimi elementami z tworzywa sztucznego w celu idealnego zgrania koloru.
Na koniec poznaliśmy proces sprawdzania ukończonych aut – każdy silnik musi przejść przez 40 godzin testów na hamowni, a ukończone auto cztery godziny testów drogowych. Dodatkowo pojazd w spektakularny sposób sprawdzany jest pod kątem wodoszczelności: zamykany jest w kabinie, gdzie w minutę spada na niego 3 tys. litrów wody.
Kropką „nad i” jest test wychwytywania wszelkich niedoskonałości lakieru – na nadwoziach kontrolerzy zakreślają flamastrem kółka w miejscach, w których widać zarysowania czy nierówności koloru.
Nasz przewodnik opowiedział również krótko o historii marki Maserati i planach następne lata. Fabryka Maserati została założona przez Alfieri Maserati i jego braci w 1914 roku w Bolonii. Pierwsze sportowe auta zostały wyprodukowane w fabryce w Modenie w roku 1949. W sumie przez kolejne dekady wyprodukowano ponad 80 tys. aut, z czego 420 to bolidy wyścigowe. XXI wiek przyniósł jednak nowe wyzwania branży motoryzacyjnej – bezemisyjną mobilność – tak więc w marcu 2022 roku Maserati przedstawiło swój plan elektryfikacji. Do 2030 roku firma planuje stać się pierwszą włoską marką, która będzie produkować wyłącznie samochody elektryczne.
Najstarszy uniwersytet w Europie i kuchnia La Grassa
Pierwszy dzień miał bardzo napięty program, jednak mając do dyspozycji kilkanaście godzin w kolebce superaut nie mogliśmy nie odwiedzić także słynnego muzeum Ferrari w Maranello oraz znanej kolekcji samochodów Pagani pod Bolonią.
Drugi dzień spędziliśmy na merytorycznych seminariach z zakresu zagadnień oceny ryzyka technicznego w branży motoryzacyjnej. Inżynier oceny ryzyka Warty oprócz prezentacji rozmawiał z uczestnikami na temat głównych zagrożeń w branży samochodowej. Okazało się, że uczestnicy, jako profesjonaliści w swojej dziedzinie, podczas wizyty w fabryce dostrzegli także zagrożenia od strony ryzyka ubezpieczeniowego.
Po części merytorycznej grupa miała okazję zwiedzić historyczne centrum Bolonii: m.in. najstarszy w świecie zachodnim, założony w 1088 roku uniwersytet, Bazylikę św. Petroniusza, Fontannę Neptuna na Piazza Maggiore czy słynne portyki Bolonii (wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO).
Oprócz samochodów region słynie też z produkcji markowych win Lambrusco, serów, octów balsamicznych i doskonałej, choć wysokokalorycznej kuchni, zwanej La Grassa (czyli „tłusta”). Próbowali zatem sosu „ragu alla bolognese”, malutkich, nadziewanych pierożków tortellini oraz produkowanej w regionie Emilia-Romania szynki crudo i octu balsamicznego.
Dwa dni z Akademią Brokera minęły szybko i bardzo intensywnie, ale był to czas spędzony bardzo efektywnie. Uczestnicy mieli niepowtarzalną okazję poznania jedynej w swoim rodzaju, nowoczesnej fabryki samochodów sportowych oraz pogłębili swoją wiedzę o zagrożeniach, związanych z prowadzeniem tak wyspecjalizowanej produkcji. Równie miłe były opinie doceniające wyjazd z Wartą – jako czas pogłębiający relacje biznesowe z jednym z najbardziej cenionych partnerów w branży ubezpieczeniowej.
Jeżeli interesują Was dodatkowe informacje na temat Akademii Brokera, bądź macie jakieś sugestie dotyczące tego projektu, prosimy o kontakt z autorką artykułu, Edytą Stoińską: edyta.stoinska@warta.pl.