Wyobraźmy sobie następującą sytuację: podwykonawca generalnego wykonawcy w ramach robót związanych z modernizacyjną szpitala podjął się wykonania robót polegających na kompleksowej dostawie i montażu myjni chirurgicznej wraz z osprzętem. Do wykonania podłączenia myjni chirurgicznej wykorzystany został m.in. śrubunek mosiężny produkcji ubezpieczonego. Rozszczelnienie połączenia śrubunku doprowadziło do wypływu wody i zalania. W umowie ubezpieczenia jako ubezpieczoną działalność wskazano produkcję i sprzedaż armatury instalacyjno-sanitarnej oraz grzewczej. W toku likwidacji szkody ustalono, iż sposób montażu złączki nie był zgodny z wytycznymi producenta – pomiędzy złączkę a kolanko wstawiono stalowy wspornik, co uniemożliwiło prawidłowe dokręcenie elementów instalacji. Jednocześnie ujawniono wady w postaci odstępstw od normy składu chemicznego złączki.
Co dalej?
Przystępując do analizy sprawy, należałoby się zastanowić, jaki reżim odpowiedzialności cywilnej znajdzie zastosowanie w niniejszej sprawie.
Jeżeli mówimy bowiem o odpowiedzialności cywilnej za produkt, należy wyjść od tego, że zobowiązany do naprawienia szkody może ponosić odpowiedzialność względem Poszkodowanego na gruncie przepisów regulujących odpowiedzialność:
- kontraktową (art. 471 k.c. i n.),
- deliktową (art. 415 k.c. i n.),
- bądź przepisów dotyczących odpowiedzialności za produkt niebezpieczny (art. 4491 k.c. i n.).
Nie można też nie mieć z tyłu głowy, że potencjalne roszczenia mogą dotyczyć samego produktu, a roszczenia będą kierowane na gruncie przepisów dotyczących rękojmi za wady i gwarancji (art. 556 k.c. i n. oraz 577 k.c. i n.).
Wracając do naszej sprawy, zważywszy, że Poszkodowany zakupił produkt od pośrednika, a nie bezpośrednio od producenta, podstaw odpowiedzialności Ubezpieczonego (producent) względem Poszkodowanego (wykonawca) należy poszukiwać na gruncie przepisów regulujących odpowiedzialność deliktową. Zgodnie z art. 415 k.c.: „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”.
Przypisanie odpowiedzialności cywilnej deliktowej na podstawie ww. przepisu uwarunkowane jest spełnieniem następujących przesłanek:
1. Zaistnienia szkody.
W tym przypadku fakt wystąpienia szkody był bezsporny. Wartość kosztów napraw oszacowano na około 200 tys. zł.
2. Bezprawnego działania lub zaniechania, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy.
Jak ustalono w toku sprawy, z jednej strony przyczyną szkody był wadliwy montaż dokonany przez poszkodowanego, ale jednocześnie wykazano nieprawidłowości w zakresie składu chemicznego produktu (śrubunku), które mogłyby wskazywać, iż wprowadzono do obrotu produkt, który nie odpowiadał w pełni deklarowanym przez producenta (ubezpieczony) parametrom.
3. Adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy powyższymi dwiema przesłankami.
Do stwierdzenia, że pomiędzy szkodą a bezprawnym działaniem/zaniechaniem ubezpieczonego istnieje adekwatny związek przyczynowy, niezbędne jest wykazanie, iż szkoda jest normalnym następstwem zachowania ubezpieczonego.
Wyjątkowość sprawy polega, na tym że okoliczności sprawy wskazują na istnienie kilku współprzyczyn. Tutaj z pomocą przychodzi doktryna prawnicza: „Przy istnieniu kilku współprzyczyn szkody, gdy ścisłe ich rozdzielenie nie jest możliwe, konieczna jest ich ocena z punktu widzenia zasad art. 361 § 1 kodeksu cywilnego, w świetle których wystarczy ustalenie z dużym stopniem prawdopodobieństwa, jaki był wpływ każdej z nich na powstanie szkody” (Kodeks cywilny. Komentarz. Art. 1–449(10), red. prof. dr hab. Krzysztof Pietrzykowski, Rok: 2020, w: Legalis).
W tym miejscu dodać należy, że określając parametry produktu, producent deklarował parametry szczelności i wytrzymałości połączeń w określonych warunkach działania ciśnienia wewnętrznego, podciśnienia czy działania temperatury. Producent nie przewidział poddawania łączników innego rodzaju oddziaływaniom, co wynika z treści Aprobaty Technicznej. Zatem poddawanie elementów obciążeniom nieprzewidzianym przez producenta, dokonywane jest na ryzyko wykonawcy lub projektanta.
4. Możliwości przypisania winy ubezpieczonemu – jako że odpowiedzialność deliktowa oparta jest na zasadzie winy, która powinna być udowodniona, a nie jedynie uprawdopodobniona.
Dane zachowanie można uznać za zawinione, gdy w konkretnym stanie faktycznym można postawić potencjalnemu sprawcy zarzut podjęcia w określonej sytuacji niewłaściwej decyzji, tj. gdy wskazywany sprawca dopuszcza się nieprawidłowego zachowania wskutek co najmniej niedbalstwa, chociaż mógł i powinien zachować się inaczej.
Z przedłożonej dokumentacji wynikało, że ubezpieczony dokonywał kontroli jakości materiału, z którego wytwarzany jest wyrób, a nieprawidłowości w zakresie składu chemicznego produktu nie miały bezpośredniego wpływu na rozszczelnienie się śrubunku.
Z uwagi na fakt, że główną i dominującą przyczyną powstania szkody był wadliwy montaż dokonany przez poszkodowanego, brak było możliwości uznania, iż ubezpieczony ponosi odpowiedzialność cywilną za szkodę. Niemożliwym było udowodnienie zawinionego działania/zaniechania po stronie ubezpieczonego, które pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym z powstałą szkodą. Wobec powyższego brak było odpowiedzialności polisowej ubezpieczyciela.
Sytuacje domowe: kto tym razem poniesie odpowiedzialność za szkodę?
To pierwszy przykład szkody, który chcieliśmy Wam przedstawić, jako opis działania tego ubezpieczenia. W kolejnym wydaniu przyjrzymy się jeszcze dwóm odrębnym przypadkom: pożaru telewizora i farbie, która stała się podstawą dla właścicieli mieszkania do wysunięcia roszczeń przeciw jej producentowi.
Jeśli natomiast macie jakieś pytania dot. pierwszej części, zapraszamy do kontaktu z Moniką Słomką-Grabowską: Monika.Slomka-Grabowska@warta.pl.