Z artykułu dowiesz się:
- Co wpływa na cenę ubezpieczenia domu
- Jakie elementy domu warto objąć ubezpieczeniem
- Czym jest zakres polisy i od jakich sytuacji warto się ubezpieczyć
- Jakiej wysokości odszkodowanie otrzymamy w przypadku szkody
Koszt ubezpieczenia domu lub mieszkania w Polsce najczęściej mieści się w granicach 100-200 zł*. Tyle za polisę nieruchomości płaci 1/3 Polaków. 25 proc. przeznacza rocznie na takie ubezpieczenie 200-300 zł, a 18 proc. rodaków mieści się w przedziale 300-500 zł. Tym samym, znakomita większość z nas zamyka się z wydatkiem na ochronę nieruchomości w kwocie 500 zł. Z czego wynikają takie różnice w cenach?
Proste ubezpieczenie to mało
Kupując ubezpieczenie możemy zdecydować się na opcję podstawową lub rozszerzoną o istotne dla nas ryzyka. Najprostsze polisy obejmują ochroną wyłącznie tzw. mury lub elementy stałe domu. Takiej polisy wymagają od nas np. banki, gdy decydujemy się na zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Podstawowe ubezpieczenie może okazać się jednak złudne, jeżeli dojdzie np. do kradzieży ruchomości, tak częstej w przypadku domów (rocznie dochodzi w Polsce do ponad 70 tys. włamań). Różnice cenowe wynikają też z powierzchni nieruchomości, jej lokalizacji czy środków użytych do budowy. Dlatego wybierając polisę warto zapoznać się z różnymi opcjami, by wybrać dla siebie tę najlepszą.
Z czego wynika cena ubezpieczenia domu?
Na cenę ubezpieczenia domu wpływają przede wszystkim trzy czynniki:
-
przedmiot ubezpieczenia (czyli to co obejmujemy ochroną - mury, elementy stałe lub ruchomości)
-
zakres ubezpieczenia (czyli lista ryzyk, które objęte są ochroną ubezpieczeniową w ramach umowy z ubezpieczycielem)
-
tzw. suma ubezpieczenia (czyli maksymalna kwota odszkodowania, którą możemy otrzymać w przypadku wystąpienia szkody objętej ochroną)
Wszystkie te pojęcia szerzej objaśniamy poniżej. Nie bez znaczenia jest też lokalizacja nieruchomości, czy materiał z którego została zbudowana.
Co objąć ubezpieczeniem?
W przypadku domu możemy ubezpieczyć mury, elementy stałe i ruchomości. Najlepiej objąć ochroną wszystkie te elementy. Każdy dom jest bowiem narażony zarówno na zniszczenie murów (przez silne deszcze, powódź, czy choćby przewrócenie się drzewa), elementów stałych (te może zniszczyć zarówno złodziej przy włamaniu, jak i nieobliczalna natura), jak i włamanie. Nie da się ukryć, że złodzieje uwielbiają oddalone i schowane za ogrodzeniami domki i to wcale niekoniecznie tylko pod nieobecność właścicieli.
Pamiętaj!
-
Mury to po prostu te elementy, które sprawiają, że nasz dom to zamknięta przestrzeń. Innymi słowy to, co znajduje się w ścianach łącznie z tynkiem i gładzią, poszyciu dachowym, dachówką czy blachą, ale też schody czy tarasy.
-
Elementy stałe to pojęcie obejmujące przedmioty zamontowane lub wbudowane w budynku na stałe, tak że nie można ich odłączyć bez ich uszkodzenia. Przykładowo są to więc podłogi, zabudowa kuchni, oświetlenie, drzwi, okna czy wyposażenie łazienek.
-
Ruchomości to z kolei rzeczy, które mamy w domu i które możemy fizycznie przenieść takie jak meble, sprzęt komputerowy, fotograficzny lub sportowy, biżuteria, instrumenty muzyczne, obrazy itp.
Przepięcie, powódź i wiatr, czyli zakres polisy
Wiedząc już co chcemy ubezpieczyć musimy zdecydować o tzw. zakresie polisy. To nic innego niż określenie, w jakich sytuacjach losowych polisa ma zadziałać. W przypadku domu może to być np. silny wiatr, napór śniegu, pożar, przepięcie, upadek drzewa lub masztu, uderzenie pioruna, czy kradzież z włamaniem, a nawet dewastacje. Jeżeli mieszkamy w górach – wśród zdarzeń, od których ubezpieczamy nieruchomość powinna znaleźć się również lawina. Nawet jeżeli nasz dom nie mieści się na otwartej przestrzeni – warto uwzględnić w zakresie również silny deszcz czy huragan. W sytuacji, gdy trudno nam przewidzieć przyczynę potencjalnych zniszczeń – najlepiej zdecydować się na tzw. formułę all-risks, czyli szeroki wariant ubezpieczenia nieruchomości, który obejmuje wiele ryzyk. Przykładowo w Warcie wariant all-risks obejmuje np. zniszczenia powstałe w wyniku działania zwierząt, np. dzików czy kun. To również opcja dla tych, którzy wolą mieć po prostu spokój i nie zastanawiać się nad różnymi nieszczęściami, którą mogą im się przydarzyć.
Jakie otrzymam odszkodowanie?
To, jakie odszkodowanie otrzymamy w razie szkody zależy w dużej mierze od skali ewentualnych zniszczeń, ale też wysokości tzw. sumy ubezpieczenia. To górna granica, do której ubezpieczyciel będzie odpowiadał za zniszczenia. Suma ta wpływa ponadto na cenę naszej polisy. Jak ją określić? Powinna przede wszystkim odpowiadać wartości naszej nieruchomości oraz zgromadzonych przedmiotów. Innymi słowy nie warto w polisie zawyżać wartości domu ani jej zaniżać. W przypadku gdy podamy zbyt wysoką wartość domu – zapłacimy za polisę za wysoką cenę, a odszkodowanie i tak będzie odpowiadać rzeczywistej wartości naszej nieruchomości. Z kolei jeżeli sumę ubezpieczenia określimy za nisko – wówczas dom będzie niedoubezpieczony i możemy otrzymać odszkodowanie niemiarodajne do poniesionych strat.
Dla domu z ogrodem
Każdy właściciel domu powinien również zastanowić się nad ubezpieczeniem ogrodu, czy wolnostojącego garażu stojącego na posesji. Wartość wyposażenia ogrodu i jego ogrodzenia może sięgać kilkudziesięciu tysięcy, czy nawet kilkuset tysięcy złotych i te nakłady również warto mieć z tyłu głowy ubezpieczając nieruchomość.
Odrębną kategorię dodatków do polisy stanowi również ochrona roweru czy sprzętu fotograficznego, która działa również poza nieruchomością. To opcje ciekawe dla osób, które przeznaczają na sprzęt spore kwoty i często z nich korzystają.
Dla rodziców i właścicieli czworonogów
Ubezpieczenie domu towarzyszy często tzw. OC w życiu prywatnym, które chroni nas w przypadku, gdy to my wyrządzimy komuś szkodę. To polisa szczególnie ważna dla rodziców małych dzieci, które potrafią często nieświadomie uszkodzić cudzą rzecz (np. wjeżdżając rowerem w zaparkowany samochód), czy nawet spowodować wypadek np. na stoku. Jeżeli mamy czworonoga, który chętnie broni naszej posesji – to również polisa dla nas. OC w życiu prywatnym działa również poza naszym domem.