Z tego artykułu dowiesz się:
- Czym jest CEPiK?
- Jakie kary grożą za nie przerejestrowanie pojazdu?
- Co ma wspólnego obowiązek rejestracji ze strefami czystego transportu?
- Dlaczego z polskich dróg mogą zniknąć auta z czarnymi tablicami rejestracyjnymi?
- Jak zmiany w CEPiK wpłyną na problem z „martwymi duszami”?
- Jakie skutki może przynieść zniesienie opłaty ewidencyjnej?
Czym jest CEPIK?
SI CEPIK oznacza System Informatyczny Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. To baza zawierająca informacje o:
- pojazdach zarejestrowanych w Polsce,
- kierowcach posiadających uprawnienia do kierowania.
CEPiK jest od 1 stycznia 2016 roku prowadzony przez Ministra Cyfryzacji. Za utrzymanie, modernizację oraz udostępnianie danych jednostkowych odpowiada Centralny Ośrodek Informatyki. Zasady prowadzenia bazy CEPiK reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowym.
System informatyczny CEPiK prowadzi dwie ewidencje:
- CEP, czyli centralną ewidencję pojazdów,
- CEK, czyli centralną ewidencję kierowców.
W centralnej ewidencji pojazdów gromadzone są następujące dane o pojazdach zarejestrowanych w Polsce:
- marka i model pojazdu,
- dane techniczne jak pojemność i moc silnika, liczba miejsc itp.,
- informacje dotyczące dokumentów pojazdu,
- dane o aktualnym oraz poprzednich właścicielach/posiadaczach pojazdu,
- informacje o zbyciu, wyrejestrowaniu, kradzieży czy odnalezieniu pojazdu,
- informacje o badaniu technicznym oraz stanie licznika zarejestrowanym w czasie przeglądu,
- informacje o polisie OC.
W centralnej ewidencji kierowców gromadzone są dane osobowe, informacje o dokumentach prawa jazdy lub dodatkowych uprawnieniach:
- osób posiadających uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi,
- osób z cofniętymi uprawnieniami,
- osób bez uprawnień, które mają zakaz prowadzenia pojazdów.
Dane do SI CEPiK przekazują m.in.:
- wydziały komunikacji,
- firmy ubezpieczeniowe,
- stacje kontroli pojazdów,
- Policja oraz Inspekcja Transportu Drogowego.
Z danych zgromadzonych w CEPiK mogą korzystać m.in. następujące instytucje:
- sądy, prokuratura oraz komornicy sądowi,
- Policja, Inspekcja Transportu Drogowego, straż miejska i gminna.
Jakie kary grożą za nie przerejestrowanie pojazdu?
Aktualnie poprzedni właściciel ma obowiązek zgłoszenia do starosty zbycia pojazdu w ciągu 30 dni od momentu sprzedaży. Termin ten dotyczy również nowego właściciela. Powinien on poinformować urząd o nabyciu pojazdu. Za niedopilnowanie terminu zgłoszenia nabycia/zbycia grozi kara w wysokości 200-1000 złotych. Jej wysokość zależy od decyzji urzędnika wydziału komunikacji. Obecnie w przepisach brak jest jakiejkolwiek wzmianki o obowiązku rejestracji.
Zgodnie z nowymi przepisami od 1 stycznia 2024 roku wysokość kar będzie wynikać z zapisów ustawy i wyniesie:
- 500 złotych dla właściciela pojazdu, który nie złoży wniosku o jego rejestrację w ustawowym terminie 30 dni,
- 250 złotych dla właściciela zarejestrowanego pojazdu, który nie zawiadomił starosty o jego zbyciu,
- 1000 złotych dla przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą w zakresie obrotu pojazdami.
Jeśli osoba prywatna spóźni się ze złożeniem wniosku o ponad 180 dni, to wysokość kary wzrośnie dwukrotnie.
Obowiązek zgłoszenia nabycia i zbycia pojazdu wynika z art. 78 ust. 2 pkt 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Cały proces jest bardzo prosty i nie wymaga osobistej wizyty w urzędzie. Nabycie lub zbycie pojazdu możesz zgłosić przez Internet. Wystarczy posiadać profil zaufany lub certyfikat kwalifikowany. Zanim przystąpisz do procedury, przygotuj następujące informacje:
- dane nabywcy lub zbywcy pojazdu,
- skan lub zdjęcie dokumentu potwierdzającego nabycie bądź zbycie pojazdu (umowa kupna-sprzedaży lub darowizny).
Jeśli chcesz zgłosić nabycie pojazdu, to powinieneś przygotować następujące dane:
- marka, model i typ pojazdu,
- numer identyfikacyjny VIN,
- dotychczasowy numer rejestracyjny.
Następnie powinieneś zalogować się na stronie www.mobywatel.gov.pl. Po zalogowaniu wejdź w zakładkę „Usługi dla obywatela” i wyszukaj kategorię „Kierowcy i pojazdy”. Następnie wybierz opcję „Zgłoś zbycie lub nabycie pojazdu”. System poprowadzi Cię „krok po kroku”. Zgłoszenie przez Internet zajmie Ci zaledwie 10-15 minut. W ostatnim etapie musisz wybrać odpowiednie starostwo, do którego trafi Twoje pismo. Wybierz urząd znajdujący się w Twoim miejscu zamieszkania.
Nieco bardziej skomplikowana jest kwestia przerejestrowania pojazdu. Cała procedura wymaga osobistej wizyty w wydziale komunikacji. Zanim jednak udasz się do urzędu, sprawdź aktualność badania technicznego oraz polisy OC. Następnie przygotuj odpowiednie dokumenty:
- wniosek o rejestrację pojazdu,
- potwierdzenie własności pojazdu (umowa kupna-sprzedaży lub umowa darowizny),
- dowód rejestracyjny,
- dotychczasowe tablice rejestracyjne,
- potwierdzenie wniesienia opłat rejestracyjnych.
Możesz je złożyć osobiście lub wysłać pocztą do wydziału komunikacji zgodnego z miejscem Twojego zamieszkania. W osobnym artykule omawiamy rejestrację samochodu używanego krok po kroku.
Ubezpieczenie pojazdu
Co ma wspólnego obowiązek rejestracji ze strefami czystego transportu?
Zmiany procedowane przez Sejm mają m.in. ułatwić pracę osobom, które w przyszłości będą nakładać kary za nieuprawniony wjazd do stref czystego transportu. Aktualny stan prawny pozwala na ustanawianie stref czystego transportu jedynie na podstawie nalepek, którymi oznaczone są pojazdy. W efekcie samochód uprawniony do poruszania się po strefach czystego transportu w różnych gminach może mieć kilka nalepek. To oczywiste utrudnienie dla kierowców. Będą oni musieli kupić osobną nalepkę w każdej gminie. Może to także ograniczać widoczność w lewym dolnym rogu przedniej szyby pojazdu.
W przyszłości gminy mają mieć możliwość kontroli aut poprzez system automatycznego czytania tablic. Informacje będą pobierane z bazy CEPIK. Minister właściwy do spraw informatyzacji udostępni dane o normie EURO, rodzaju paliwa oraz roku produkcji pojazdu. Aktualność danych w CEPIK pozwoli uniknąć błędów przy weryfikacji nieuprawnionego wjazdu do strefy czystego transportu.
Dlaczego z polskich dróg mogą zniknąć auta z czarnymi tablicami rejestracyjnymi?
Obecnie obowiązujące przepisy stwarzają furtkę dla kierowców, którzy mogą zgłosić nabycie pojazdu bez jego przerejestrowania. W praktyce oznacza to możliwość zachowania starych oznaczeń. Ma to duże znaczenie dla wielbicieli klasycznych modeli aut, których charakter dodatkowo podkreślają czarne tablice rejestracyjne. Wprowadzenie obowiązku przerejestrowania wymusi wymianę starych oznaczeń na nowe.
Oczywiście, jeśli kupujesz auto używane zarejestrowane w Polsce, to możesz pozostawić dotychczasowe tablice. Ten przepis dotyczy jednak tylko aktualnego wzoru oznaczeń, czyli tablic z białym tłem i niebieskim paskiem z gwiazdkami Unii Europejskiej. Każdy inny rodzaj będzie trzeba wymienić na nowy.
Aktualnie czarne tablice rejestracyjne posiadają jeszcze auta zarejestrowane w latach 80. i 90. XX wieku. Po 1 stycznia 2024 roku nabywcy takich aut będą mieli trzy rozwiązania:
- rejestracja samochodu i wymiana dotychczasowych tablic na aktualny wzór,
- ubieganie się o nadanie statusu pojazdu klasycznego i żółtych tablic rejestracyjnych,
- zgłoszenie jedynie nabycia pojazdu, co naraża nowego właściciela na wspomnianą wcześniej karę pieniężną.
Obecnie w bazie CEPiK jest blisko 900 tysięcy pojazdów z czarnymi tablicami rejestracyjnymi. Nowelizacja ustawy oznacza zatem wielkie zmiany dla prawie miliona aut poruszających się po polskich drogach.
Ideą rządzących jest w tym przypadku uporządkowanie bazy CEPiK. Projekt nowych przepisów zakłada możliwość cofnięcia decyzji o zarejestrowaniu auta. Taka opcja ma pojawić się w przypadku pojazdów, których dane nie były w żaden sposób aktualizowane w bazie od 10 lat.
Sprawdź cenę ubezpieczenia samochodu
Jak zmiany w CEPiK wpłyną na problem z „martwymi duszami”?
Przepisy przyjęte przez Sejm mają także rozwiązać problem „martwych dusz”. Do tej kategorii zalicza się pojazdy, w przypadku których nie dopełniono obowiązku wyrejestrowania. Dla przykładu w centralnej ewidencji pojazdów widnieje 99580 Wartburgów. Aż 93198 z nich nie ma aktualnych badań technicznych, a ich OC jest nieważne od 10 lat.
Dlaczego rząd chce zrobić porządek z „martwymi duszami”? Takie pojazdy zawyżają statystyki dotyczące średniego wieku aut oraz dane o liczbie aut zarejestrowanych w kraju. Przyjęta ustawa zakłada automatyczne wygaśnięcie z dniem 10 czerwca 2024 roku decyzji o rejestracji pojazdów wydanych przed 14 marca 2005 roku, które dotyczą:
- pojazdów bez ważnego okresowego badania technicznego,
- pojazdów, których posiadacze nie dopełnili obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC przez okres dłuższy niż 10 lat.
Przepis ten nie będzie obowiązywał w przypadku pojazdów zabytkowych oraz wolnobieżnych. Wedle danych szacunkowych cofnięcie rejestracji może dotyczyć nawet 20% wszystkich rekordów w CEP, czyli ponad 30 milionów pojazdów. Jednocześnie usunięte auta będą mogły ponownie trafić do ewidencji. Warunkiem jest pozytywny wynik badania technicznego oraz wykupienie obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Jakie skutki może przynieść zniesienie opłaty ewidencyjnej?
Już od lipca wchodzi w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym, która zakłada zniesienie opłaty ewidencyjnej. W zależności od realizowanej czynności wynosi ona 0,50 zł lub 1 zł. Jest ona pobierana na rzecz funduszu CEPiK. Opłata ewidencyjna obowiązuje aktualnie m.in. za wydanie dowodu rejestracyjnego, wymianę prawa jazdy czy przeprowadzenie badania technicznego. Co ciekawe nowelizacja tylko pozornie zakłada likwidację tej opłaty. W praktyce zostanie ona przeniesiona w całości na zakłady ubezpieczeń. W myśl przepisów opłata ewidencyjna ma być pobierana za możliwość zawarcia umowy OC. Jej wysokość wyniesie 0,1% przeciętnego wynagrodzenia. Średnie wynagrodzenie w 2023 roku wynosi 7065 złotych, więc po zmianie przepisów kierowcy byliby zmuszeni płacić co roku 7 złotych. To 14-krotnie więcej niż obecnie.
Do takiej reformy krytycznie odniosła się już Polska Izba Ubezpieczeń. Według jej opinii finansowanie SI CEPiK wyłącznie przez zakłady ubezpieczeń jest niesprawiedliwe. W praktyce z bazy korzysta bowiem ponad 300 typów podmiotów.
Modernizacja funkcjonowania bazy CEPiK oznacza realne zmiany dla polskich kierowców. Warto je znać i przygotować się do nich. Tym bardziej, że nieprzestrzeganie nowych regulacji może mieć realne konsekwencje finansowe.
Ubezpieczenie OC/AC